Loreena McKennitt

Lethe

To ja tak kompletnie z innej beczki: Loreena McKennit. Piękny głos, cudowne, celtyckie brzmienia i nastrojowe, egzotyczne rytmy. Dla mnie każdy z jej utworów to istna kopalnia weny i inspiracji.
Nagrała do tej pory osiem płyt, każda sygnowana jej własnym wydawnictwem - Quinlan Road. Najnowsza, wydana w 2006 roku - An Ancient Muse, jest chyba najlepiej znana polskiej publiczności [<cooo jest>, jaki tekścior].

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie?

ava

Widział(a), wie, i słuchał(a) xD rzeczywiście, kobitka wie, co robi - i umie to robić. Tak samo zreztą cenię Enyę i Clannad, jeśli chodzi o celtyckie brzmienia. Idealne na odstresowanie, skupienie i oderwanie od codzienności (i metalu xD)

Kleo

Hmm, hmm.. <Włącza się ekspert w dziedzinie muzyki.>
<Nie zwraca uwagi na lecące zewsząd pomidory.>
<Wchodzi na podium.>
<Chrząka.>
<Poprawia garnitur.>
<Znów chrząka.>
<Sprawdza, czy mikrofon działa.>
<Kolejny raz chrząka.>
Świetne.
<Kłania się.>
<Schodzi.>
xDD
To by było na tyle. xDD